Kino letnie
Biograficzny film muzyczny o życiu legendarnego niemieckiego muzyka rockowego Udo Lindenberga.
Był on jednym z niewielu zachodnich artystów, którzy dotarli do byłej NRD z Sonderzugiem - a teraz robi skok na duży ekran. Udo Lindenberg działa w branży muzycznej od prawie 50 lat, choć droga na szczyt nie była łatwa.
Lindenberg (Jan Bülow) wcześnie wiedział, dokąd chce dotrzeć, i to na sam szczyt. Uciekł ze swojego prowincjonalnego westfalskiego domu w młodym wieku, pracował jako perkusista i nie zniechęciły go początkowe niepowodzenia. Solidny młody muzyk chciał wystartować z niemieckimi piosenkami i pokazać światu, na co go stać. Nie minęło wiele czasu, a świat muzyki i oczywiście świat kobiet znalazły się u jego stóp...
Hermine Huntgeburth ("The White Massai") poświęca swój nowy film legendarnemu muzykowi, od jego dzieciństwa i młodości, przez pierwsze próby jako perkusista, aż po wielki przełom oraz wzloty i upadki bycia artystą. Film nie pokazuje liniowej historii sukcesu, ale pozwala również na przeskoki w czasie. Film skupia się w szczególności na początkach kariery muzyka w Hamburgu, gdzie wypracował swój niepowtarzalny styl i poznał wieloletnich towarzyszy.
Główną rolę gra Jan Bülow ("Psy Berlina"), który wciela się w niekonwencjonalnego muzyka swoimi gestami, mimiką i wokalem i według krytyków jest absolutnie przekonujący. Jedną z jego najważniejszych towarzyszek, Steffi Stephan, gra gwiazda "Fack ju Göhte" Max von der Groeben, a w roli rodziców Lindenberga widzimy Charly Hübner ("Polizeiruf 110") i Julia Jentsch ("Der Pass") jako rodzice Lindenberga, a także Detlev Buck ("Rubbeldiekatz").
"Rób swoje!" jest absolutną koniecznością dla każdego fana Lindenberga, ale nawet bez głębszego związku z tym niemieckim luminarzem muzyki, film jest absolutnie rozrywkowym doświadczeniem kinowym.