Dwóch absolwentów hamburskiej szkoły teatralnej trafia do małomiasteczkowego teatru w Parchim.
Film o młodych ludziach i tworzeniu teatru poza wielkimi miastami: w małym miasteczku Parchim w Meklemburgii znajduje się szpital, starostwo powiatowe, niewielki przemysł, handel - i własny teatr. Założony przez radzieckiego komendanta w 1945 roku, wkrótce po zakończeniu wojny, rozkwitł w latach 60. i 70. jako trzyczęściowy teatr z własnym chórem i małą orkiestrą. Na początku filmu w 2020 roku dawny hotel "Graf Moltke", w którym mieści się teatr, jest prawie gotowy do rozbiórki. Duża widownia jest zamknięta przez władze budowlane, podczas gdy Malsaal służy jako prowizoryczna scena do prób i występów. Spacerując po teatrze, zakurzone żyrandole i zużyte pluszowe siedzenia nieuchronnie wywołują melancholię. Mnóstwo starych kostiumów i zatłoczone półki na buty przywołują dobre czasy, które już nigdy nie powrócą. W tym czasie Arikia Orban i Gesa Penthin dołączają do teatru Parchim, który zatrudnia ośmiu aktorów i kolejnych 20 pracowników, jako absolwentki hamburskiej szkoły teatralnej. Film przez dwa i pół roku śledzi pracę artystyczną tych dwóch młodych kobiet na prowincji.