"FRONT RUNNER"
"Spitzenreiter" to nazwa nowego programu scenicznego Matze Knopa. Wraz ze swoim nowym końskim kumplem odważnie przedziera się przez szaleństwo naszego codziennego życia. Matze stawia czoła wszystkim pułapkom i wyzwaniom w tych szalonych czasach w swój dobrze znany humorystyczny i ironiczny sposób. Od sztucznej inteligencji i kas samoobsługowych po cierpienie znękanego kierowcy SUV-a, takiego jak sam Matze, po Dinkel-Dörte na jej rowerze towarowym i polityków, którzy plączą się we własnych wypowiedziach jak słuchawki kablowe w plecaku. A czym byłby Matze bez piłki nożnej? Niezależnie od tego, czy jest to Liga Mistrzów, czy lokalna liga, dramat VAR czy wymarzony gol - Matze zamienia każdą puentę tak pewnie, jak Messi strzela karnego w finale. Z bystrym okiem i dużą dozą humoru celuje w duże i małe absurdy najpiękniejszego sportu na świecie i ma na celowniku Mistrzostwa Świata w 2026 roku. Oczywiście nie można przegapić niepowtarzalnych parodii Kloppo, Jogiego, Ronaldo, Loddy i Diedää. Ma ich wszystkich przy sobie.
W swoim programie Matze cofa się również do przeszłości: zabiera widzów do lat 80-tych, 90-tych i 2000-tych - do czasów, gdy potykaliśmy się na odkrytym basenie z Leckmuschelem, Edem von Schleckiem i Walkmanem - bez WLAN - ale z głodnym Tamagotchi. Kto nie pamięta uczucia odświeżania strony telegazety lub bycia witanym radosnym "uh-ohhh!" na ICQ? Podczas gdy kiedyś tańczyliśmy dziko i radośnie do Wham! i Backstreet Boys, dziś słuchamy melancholijnych piosenkarzy, którzy brzmią, jakby stracili chęć do życia, gdy tylko wstaną z łóżka. Podczas gdy Supa Richie wciąż był w stanie używać bezczelnych czatów, aby zdobyć swoją "perłę", dziś zadajemy sobie tylko pytanie, czy powinniśmy przesuwać palcem w lewo czy w prawo podczas randkowania. Matze przywołuje wszystkie te tematy - oczywiście z przymrużeniem oka, dużą dozą humoru i odpowiednią dozą autoironii. Jedno jest pewne w programie Matze: nie ma dwóch takich samych wieczorów. Spontaniczny, dowcipny i zawsze blisko publiczności, podejmuje się każdej sytuacji, która się nadarzy. Improwizacja, interakcja i mnóstwo niespodzianek są częścią jego koncepcji. Jego publiczność jest zawsze w centrum wydarzeń, a nie tylko tam. Niezależnie od tego, czy chodzi o piłkę nożną, parodie, politykę czy popkulturę - Matze jest i pozostaje "liderem" dobrego humoru. "Spitzenreiter" - szalona podróż przez przeszłość, teraźniejszość i zupełnie normalne szaleństwo naszego codziennego życia. Humorystyczna, szybka, spontaniczna i zawsze w szybkim tempie. Ponieważ: Kto się śmieje, ten prowadzi! A to, gdzie jesteśmy, jest przed nami! Bądź tam!