Niewielka restauracja serwuje dania z lokalnych ryb i dziczyzny.
Na początku było wiejskie jajko. Tak młody szef kuchni Wenzel Pankratz otwiera dzisiejsze 6-daniowe menu. Wiejskie jajo, karp, dzika śliwka, następnie dorsz, groszek, kolendra, a potem marchewka, owca, poree - jeśli jesteś ciekawy, co będzie dalej, powinieneś udać się do Forsthaus Strelitz, gdzie młody, dziki szef kuchni ustawia czyste drewniane stoły do eksperymentalnej i tradycyjnej kuchni w tym samym czasie. Swoje lokalne potrawy przygotowuje na otwartej kuchence z paleniskami. Prawie wszystkie składniki rosną lub rosną w jego własnym ogrodzie, a co nie - w jeziorach i obfitych lasach wokół.